Podczas kazania Ks. Proboszcz odniósł się do słów dzisiejszej Ewangelii, w których Jezus obmywał nogi Apostołom:
- żeby okazać ludziom Chrystusową miłość do końca;
- żeby dostrzegli, że Jego gotowość na zbawczą śmierć była wyrazem dobrowolnego poniżenia;
- żeby skłonić, szczególnie Apostołów, do naśladowania Chrystusa w Jego okazywaniu miłości drugiemu człowiekowi. Obrzęd nazywa się, dziś także, „mandatum - (przykazanie), od pierwszych słów śpiewanej dziś antyfony: „Przykazanie nowe daję wam, żebyście się wzajemnie miłowali”. W treści tej antyfony zawiera się więc przesłanie także do nas dziś kierowane przez wielkoczwartkowy obrzęd obmycia nóg. Podobnymi gestami życzliwości, sprawianiem sobie ulgi mamy sobie okazywać wzajemną miłość, wyznając tym samym nasze związki z Jezusem, którego pragniemy w ten sposób naśladować.
Ks. Proboszcz odnióśł się też do naszej rzeczywistości podporządkowanej pandemii koronawirusa, która tak bardzo zmieniła codzienność. Człowiek, któremy wydawało się, że wie wszystko, że może wszystko, że jest nieomylny, z dnia na dzień stanął w obliczu choroby, z którą nie potrafi sobie poradzić. Jest to jednak dla nasz wszystkich czas, kiedy możemy zwolnić tempo życia, zrewidować nasze wartości i wynieść z tej sytuacji, mimo wszystko, dużo dobrego. Ważne jest tylko abyśmy zaufali Bożemu Miłosierdziu i kierowali się w życiu miłością i nauką Jezusa.
fotorelacja: http://www.kozuchowek.sacro.pl/index.php?a=gl&s=1263&szczeg=4832&kat_arch_body=